Gdy w końcu znalazł się w dormitorium położył się na jednym z łóżek. Był zmęczony i chciało mu się spać. Przemógł jednak lenistwo i wstał. Poszedł do łazienki gdzie załatwił wszystkie swoje potrzeby. Wróciwszy do łóżka zasnął szybko.
Rano obudził się i zobaczył że spał zbyt długo, zerwał się z łóżka, ubrał i wybiegł z Dormitorium głośno krzycząc "Pobudka" do pozostałych Ślizgonów.